Gieldawalut.com i inne portale o charakterze kantorów internetowych sprawiły, że każdy może dzisiaj łatwo i tanio inwestować w waluty lub nawet jeśli nie chce być spekulantem walutowym, a posiada waluty, decydować o najlepszym momencie ich wymiany. Dlatego warto jest zastanowić się, co dzieje się na rynkach walutowych i jak się w tym odnaleźć.
Jest stabilnie, ale…
Pierwsza rzecz, jaka rzuca się w oczy, kiedy kantor online pokazuje nam kurs walut online, to stosunkowo niewielka zmienność wartości najważniejszych walut. Jeśli nie widać tego od razu, trzeba wykorzystać opcję, jaka daje internetowy kantor wymiany walut i przestawić wykresy kursów z dziennych i tygodniowych na co najmniej dwuletnie. Zobaczymy wtedy pasma górskie ze szczytami i dolinami, ale mimo wszystko krajobraz będzie bardziej wyżynny niż górzysty.
Związane jest to z prostym faktem, iż kilka ostatnich lat to okres dobrej koniunktury dla wszystkich dużych gospodarek świata i nawet obecne wahnięcia koniunktury związane ze sporami handlowymi i rosnącą niepewnością polityczną powodują w najgorszym przypadku chwilowe odbicia od ogólnych trendów.
Nie oznacza to oczywiście, że wszystkie waluty zyskują na wartości. Jeśli jedna waluta zyskuje, to znaczy, że druga waluta traci. Regres niektórych walut, zwłaszcza funta brytyjskiego i dolara amerykańskiego jest widoczny, ale też nie należy tutaj mieć szczególnie negatywnego oglądu na temat sytuacji tych walut. Powinno to być już jasne zwłaszcza w kwestii funta brytyjskiego, który po referendum brexitowym bardzo mocno stracił, ale kiedy się okazało, ze w kwestiach realnych tak naprawdę nic się nie zmieniło, wszystko wróciło do normy. Gorzej sytuacja wygląda na rynkach wschodzących.
Wieczna zawierucha
Rynki wschodzące to rynki, które z definicji są niestabilne, co oznacza, że należy spodziewać się na nich dużych wahań. Widać to niestety bardzo wyraźnie, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie, gdzie turecka lira przezywa w ostatnich miesiącach wielkie problemy i nic nie zapowiada zmian na tym polu.
Warto zauważyć też wysoką inflację w Europie Środkowo-Wschodniej. Zawsze powoduje to stratę wartości waluty, ale nie od razu. Pomóc mogą ruchy banków centralnych, chociaż w tym przypadku trzeba mieć na uwadze kwestie polityczne i nacisk na to, by stopy procentowe nie wzrastały. Efektem tego jest pompowanie rynku przy jednoczesnym spadku siły nabywczej pieniądza. Skorzysta eksport, straci import.